Kiła, znana też pod łacińską nazwą syfilis, to jedna z częściej występujących chorób zakaźnych. Jest ona znana od lat, a jej epidemie już w średniowieczu zbierały śmiertelne żniwo. Do dziś jednak jej objawy mogą być bardzo niebezpieczne i bardzo nieprzyjemne dla chorego. Jej przebieg jest jednak bardzo zróżnicowany i właściwie każda osoba może zareagować na kiłę zupełnie inaczej.
Objawy kiły
Kiłę dzielimy na dwa etapy - wczesny i późny. Wczesna kiła to taka, która trwa do dwóch lat od zakażenia. Pierwszym jej objawem są zazwyczaj okrągłe grudki na skórze. Pojawiają się one zazwyczaj po kilku tygodniach od zakażenia. Zazwyczaj u mężczyzn pojawiają się na penisie lub w jego okolicach, u kobiet natomiast w okolicach szyjki macicy lub na wargach sromowych. Ale grudki mogą pojawić się też w zupełnie innych miejscach - na przykład na sutkach czy palcach. Może im towarzyszyć powiększenie węzłów chłonnych. Grudki są na ogół bezbolesne, więc można ich nawet nie zauważyć. Na ogół znikają też samoistnie. Ale nie znaczy to, że choroba znika, a raczej to, że wchodzi w drugą fazę (to tak zwana kiła wtórna). Może się ona pojawić po ok. 9 tygodniach, czasem nieco później. Pojawia się wówczas nieswędząca wysypka - najczęściej składa się z plamek (rzadziej grudek) koloru blado-czerwonego lub różowego. Mogą temu towarzyszyć też inne objawy, na przykład gorączka, brak apetytu, bóle gardła czy nawet zapalenie opon mózgowych. Na tym etapie jest niezwykle ważne, żeby chorobę rozpoznać i zacząć leczyć. Jeśli tego się nie zrobi, może przejść w etap późny - a kiła jest wtedy znacznie niebezpieczniejsza i trudniejsza w leczeniu. Komplikuje wszystko też to, że nierzadko przybiera formę utajoną.
Etap późny rozpoczyna się nawet kilka lat po zakażeniu, o ile oczywiście nie zdołaliśmy kiły wyleczyć. Bakteria odpowiedzialna za chorobę atakuje wtedy narządy wewnętrzne, a przede wszystkim układ nerwowy i sercowo-naczyniowy. A to może prowadzić do naprawdę poważnych chorób, na przykład udaru mózgu, zapalenia opon mózgowych, zapalenia tętnic mózgu, a nawet do choroby psychicznej.
Przyczyny kiły
Najczęściej kiłą zaraża się przez stosunki seksualne (również analne oraz oralne). Ale można się nią też zarazić przez zwykły pocałunek. Dlatego wielu ekspertów radzi, by gdy pojawiają się u nas dziwne zmiany na skórze, warto skonsultować się z lekarzem. Tym bardziej, że pierwsze objawy kiły mogą wyglądać bardzo nietypowo i grudki czy wysypki mogą się pojawiać w różnych miejscach naszego ciała.
Jak leczyć kiłę?
Wczesną kiłę leczy się antybiotykami, które mają niszczyć bakterie Treponema pallidum, odpowiedzialne za jej rozwój. Są one podawane przez minimum dwa tygodnie, choć czasem znacznie dłużej. To jednak dotyczy przede wszystkim etapu wczesnego, na etapie późnym często niezbędna jest już hospitalizacja.
- Dlatego tak ważna jest w przypadku tej choroby odpowiednia diagnostyka. Jeśli uda się ją wykryć na etapie wczesnym, wszystko może skończyć się na leczeniu antybiotykowym. Jednak gdy zaatakuje ona nasz układ nerwowy, leczenie może być już dość skomplikowane. Wczesne wykrycie jest więc bardzo ważne, dlatego też po wykryciu u siebie kiły powinniśmy poinformować o naszej chorobie naszych partnerów seksualnych - zarówno tych byłych, jak i obecnych - mówi znany lekarz chorób wenerycznychj, dr n. med. Igor Michajłowski
Zatem im wcześniej wykryjemy kiłę, tym lepiej. Dlatego też warto zrobić badanie PCR na kiłę. Można zamówić je przez internet i wykonać zupełnie bezboleśnie w domu. Uniknie się też czasochłonnych i nieprzyjemnych wizyt w gabinetach lekarskich i poradniach.
Więcej informacji na stronie: http://kila.info.pl/